Tworzysz? Piszesz? Dużo piszesz? Zależy Ci na tym, by wyróżnić swoją markę w e-dżungli i zrobić to samodzielnie lub przynajmniej niewielkiem nakładem czasu i energii? Z pomocą przychodzę JA – ktoś kto słowem mówionym i pisanym żyje na co dzień. Pozwól, że te kilka prostych porad, które odmieniły sposób w jaki tworzę własne treści, ale i treści dla moich klientów, powinny podnieść skuteczność i Twoich wpisów czy artykułów. Tutaj na #LinkedIn, ale nie tylko.
Z tego artykułu dowiesz się jak ułatwić sobie proces planowania i tworzenia contentu, który przyciąga odbiorców i jednocześnie sprzedaje. Zaczynamy ❤️
LITWO, OJCZYZNO MOJA! TY JESTEŚ JAK ZDROWIE!
Na pierwszy ogień 🔥 idą wszelkiego rodzaju nagłówki, zdania wprowadzające, czy inne tego typu „opening lines”. Przejdę do sedna, żeby nie robić nudnawego wykładu o literaturze polskiej okresu romantyzmu.
ZASADA nr 1: najpierw tekst, czyli konkrety, które chcesz przekazać, a na samym końcu nagłówek lub opening line. To samo tyczy się „przycisków” CTA, które koniec końców stanowią dla większości z nas ogromne wyzwanie. Dla mnie też. Jedziemy na jednym wózku 🛒.
I dlaczego rozpocząłem nagłówkiem w formie cytatu z „Inwokacji”? Bo jeśli zamierzamy sprzedawać w wyrafinowany sposób bez słowa „sprzedaż”, to rozpoczynanie wpisów od wywołania do tablicy określonej grupy odbiorców jest moim zdaniem kiepskim pomysłem. Dlaczego? Zastanówmy się wspólnie. Jeśli ktoś bezpośrednio zwraca się do mnie bezpośrednio per „WŁAŚCICIELU FIRMY!”, „KIEROWCO!”, „WŁAŚCICIELU PSA!”🐶, to ja momentalnie wyostrzam swoją czujność i czuję się dodatkowo pod presją tego, o czym zaraz będziesz chciał ze mną rozmawiać. Szczerze? Odczuwam niepewność, trochę presji, a z drugiej strony mrużę oczy i w głowie pojawia się myśl: „Co Ty byś ode mnie chciał_a?”
Spróbujcie inaczej. Najpierw tekst, a na końcu nagłówek i CTA. Na koniec. Mnie to ułatwia pracę. Myślę, że i Wam pomoże i wszystko zacznie brzmieć znacznie naturalniej, czyli tak jak powinno.
Spieszy się Wam dokądś?
Budowanie silnej marki osobistej to proces, a jej siła tkwi w kreatywnych treściach. Spieszy Ci się dokądś❓
„Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!”
… tyle Ci powiem.
ZASADA nr 2: nie wszystko na raz – czyli JEDEN WPIS = JEDEN ODBIORCA
Posłużę się setkami przykładów wpisów, proszę nie bierzcie tego do siebie, tylko potraktujcie jako konstruktywny feedback.
„Czy myślałeś już o rozliczeniu podatkowym w nowym roku❓”
„A o życiu myślałeś_aś❓”
„A jak idzie Ci dbanie o dobrostan swojego zespołu❓”
„A jak tam benefity dla Twoich pracowników❓”
„A ćwiczysz regularnie i dbasz o aktywność fizyczną❓”
… a to wszystko w jednym poście. Ja przysięgam, że jako odbiorca, szanowany INTERNAUTA, nie wiem co odpisać. Ba! Na które pytanie odpowiedzieć, bo aż drżę na samą myśl, jeśli na któreś z zadanych mi pytań odpowiedziałbym, że „NIE”. I co wtedy?
Tak ode mnie i od serca ❤️ jeden post, jeden odbiorca, jedna kwestia. Czy nie lepiej jest zrobić 5 oddzielnych postów, a nie poruszyć 5 kwestii w jednym poście? Pytanie zostawiam Wam 😉
By było łatwiej i przyjemniej.
Krócej na miłość boską …
I sam się na tym łapię, kiedy mam tyle radosnych wieści i rozwiązań, którymi chciałbym się z Wami podzielić. Poćwiczmy razem dyscyplinę.
1200-1600 znaków – to jest nasz cel 🎯 w pisaniu postów. Artykuły, czy to komercyjne czy niekomercyjne, rządzą się swoimi prawami. Świat zmierza w jednym kierunku: ma być szybciej, więcej i lepiej. Cokolwiek by to znaczyło… mogę Wam zaproponować rozwiązanie dla szybciej 👇🏻
ZASADA nr 3: wrzucaj tekst na grafiki w postaci karuzeli lub staraj się utrzymać post w przedziale 1200-1600 znaków
Oczywiście jeśli mówimy o LinkedIn, bo przecież pozostałe media rządzą się jeszcze innymi prawami. A! I koniecznie dwa x ENTERY ↩️ przestrzeni pod nagłówkiem posta. Zaufajcie mi, a Wasze zasięgi wzrosną 😉
Od tej pory będę sam testował karuzele, bo zdecydowana większość użytkowników przegląda nasze treści z poziomu telefonu. A wersja mobilna nie jest aż tak łaskawa i do tego wolimy oglądać obrazki… Tak to już z nami ludźmi jest. Kręcą nas obrazki, a czytać czytamy coraz mniej. Więc może chociaż zadbajmy o tę klikalność, a nasze sumienie wybaczy nam, że jednak czytamy coraz mniej.
Wiedziałeś_aś, że praca twórców internetowych to przede wszystkim kierowanie ich wzrokiem?
Jeśli tak, to super. Możesz pominąć tę część artykułu. Jeśli nie, to proszę o kilka linijek Twojego czasu.
ZASADA nr 4: bądź łaskawy_a dla oczu czytelników. Znaczy się 👉🏻 te rzeczy, które Twoim zdaniem powinien/powinna zapamiętać – WYRÓŻNIJ.
Pomogą Ci w tym emotikony, znaczniki czy sam układ, jeśli oczywiście nie przepadasz za buźkami wyrażającymi emocje. Najważniejsze rzeczy staraj się umieścić w kilku miejscach:
– Początek lub
– koniec.
Z
Lewej
Strony
Planujesz treści? Nie? Nie ma sprawy!
Ja też nie… Jeśli zaś planujesz, to absolutnie Ci tego zazdroszczę. Zawód przedsiębiorcy nie pozwala mi czasami przysiąść i zrobić czegoś na zapas. Czasami robię to jadąc metrem lub autobusem 30 min przed spotkaniem. Różnie to wychodzi.
Chcę Ci jednak zaproponować rozwiązanie mające na celu wprowadzenie porządku✅
ZASADA nr 5: pobierz grafikę mojego koła treści, które wielu moim klientom ułatwiło pracę. Ba! Życie im to ułatwiło, bo nie wpadali w twórcze blokady.
Grafika i instrukcja poniżej. Smacznego!

UWAGA❗️ Dziękuję za uwagę 😉
W sam środek wpisujemy słowo klucz, nazwę Waszej firmy, stanowiska, Wasze imię, cokolwiek innego, czego koło będzie miało dotyczyć. To bardziej schemat.
Każdy z kolorów odpowiada innej tematyce lub zagadnieniu, o którym chcemy pisać/mówić. W wewnętrzną część każdego z koloru należy wpisać hasło, np.: kolor czerwony to będzie „Model biznesowy” a zielony to będą „Korzyści rozwiązania/usługi/produktu”.
Następnie każda z podziałek ma 3 części. Każda z nich będzie odpowiadać „subtematowi”, czyli jakiemuś konkretniejszemu tematowi w stosunku do „nadrzędnego” obszaru.
Kolor zielony – „Korzyści rozwiązania” -> następnie 3 podziałki:
1. Dlaczego to rozwiązanie pozwala na oszczędność w okolicach 15-20%.
2. Konkretny przykład na kliencie obsługującym ponad 1000 firm miesięcznie (Case study).
3. Jak dobrać odpowiednie rozwiązanie dla mojej marki?
Oczywiście to tylko moja propozycja. Użyj szablonu jak tylko uważasz.
Jak sprawić, by moje wpisy przypominały opowieści?
O tym opowiem Ci kiedy spotkamy się na moim szkoleniu… ups! Już wracam do meritum.
ZASADA nr 6: nagłówek (tytuł), bohater, morał.
Nie nauczę Cię tego w jednym artykule. Ale możesz poćwiczyć we własnym zakresie.
Był sobie Tomek
Tomek nie radził sobie z wieloma rzeczami w firmie
Po czym zgłosił się do Michała, którego rozwiązanie mu pomogło
Czego nauczył się Tomek? Że ważniejsze od tego co masz w sobie i jakie masz ambicje, to wyjątkowa umiejętność poprosić o wsparcie w trudnym dla nas momencie.
To był przykład tzw.: „Tiny Tale” czyli takiej tyci 🤏🏼 opowieści na potrzeby biznesowe.
❌PROBLEM
❤️MOJA MARKA jako pomocnik (może być na białym koniu 🐴- choć ja wolę czarnego)
🛣️DROGA – czyli wdrożenie rozwiązania przeze MNIE
MORAŁ 💡
Próbujcie, a w razie czego wiecie gdzie mnie znaleźć 😉
Na koniec - jak wprowadzić dyscyplinę pisania przy ograniczonej przestrzeni czy liczbie znaków
Z tym wyzwaniem mierzy się każdy z nas. Nawet ja – storyteller, przedsiębiorca i copywriter.
Mam dla Was zadanie domowe. Od teraz skupcie się na obserwowaniu otoczenia, ludzi, wydarzeń w kraju i na świecie. Po prostu stańcie się czułym i bacznymi obserwatorami. Z dedykacją dla Olgi Tokarczuk również czułymi narratorami 😉
Proszę Was, abyście od tej pory skupili się na opisywaniu wszystkiego według następujących kategorii:
Nadajecie możliwie kreatywny tytuł lub nagłówek
3 emocje jakie Wam towarzyszyły przy tym wydarzeniu (bo to jest nieodłączny element opowieści i technika storytellingu)
Czego dzięki niemu się nauczyliście
Dlaczego taki a nie inny schemat?
Zobaczcie sami jak ta dyscyplina „tworzenia” się nam zawiązuje.
TYTUŁ 👉🏻 przyciągnięcie uwagi i zatrzymanie odbiorcy
EMOCJE 👉🏻 element opowieści, który oddziałuje na zatrzymanego odbiorcę
MORAŁ 👉🏻 czyli lekcja, którą wyniesie odbiorca
Im lepiej poznacie własne emocje i będziecie sprawniej nadawać „tytuły”, tym bardziej Wasza kreatywność wystrzeli w kosmos 🚀
Pobawcie się tym i koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami i spostrzeżeniami na hello@tomaszbill.pl lub napiszcie do mnie na LinkedIn: https://www.linkedin.com/in/tomaszbill/